niedziela, 19 stycznia 2014

W otchłani

W otchłani
Beth Revis


tłumaczenie: Łukasz Małecki
tytuł oryginału: Across the Universe
seria/cykl wydawniczy: W otchłani tom 1
wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
data wydania: 21 marca 2012
liczba stron: 392
słowa kluczowe: W otchłani
kategoria: fantastyka, science fiction

Moja ocena: 8/10





Siedemnastoletnia Amy zostaje zamrożona jak jej rodzice i reszta pasażerów na pokładzie ogromnego statku kosmicznego Godspeed na 300 lat, gdzie po przebudzeniu ma wyladować na nowej planecie. Niestety Amy zostaje wybudzona 50 lat przed czasem. Szybko odkrywa, że jej przedwczesna pobudka nie jest spowodowana awarią komputerów. Jednak nie tylko ona zostaje wybudzona, kilku pasażerów zmarło z tego powodu. Jej rodzice mogą być następni.
Kto jest za to wszystko odpowiedzialny? Jak się ułożą relacje Amy i Starszego? Co tak naprwdę dzieje się na tym statku kosmicznym? Czy Amy uda się uratować rodziców na czas?



Cytaty:
„Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.”

„Odpowiadasz za każde z nich. Nigdy nie możesz okazać przed nimi słabości, bo jesteś ich siłą. Nigdy nie możesz okazać przed nimi rozpaczy, bo jesteś ich nadzieją. Zawsze, w każdej sytuacji musisz być dla nich wszystkim.”

„Jak cokolwiek może być koszmarem, kiedy ona znajduje się tak blisko.”

„Skoro moje ziemskie życie musi się skończyć, niech skończy się obietnicą. Niech kończy się nową nadzieją.”

„W jej sercu i umyśle było zbyt dużo kogoś innego, żeby zostało miejsce dla mnie.”

"Nie miałam pojęcia, co się dzieje, ale chyba wszyscy postradali zmysły. Zwykli ludzie to „wariaci”, podczas gdy ci, którzy utracili zdolność odczuwania, są „normalni”."

"Jesteś Starszym. Kiedy przejmiesz po mnie funkcję Najstarszego, będziesz musiał poświęcić całe swoje życie jednej idei: jesteś opiekunem wszystkich ludzi przebywających na pokładzie. Odpowiadasz za każdego z nich. Nigdy nie możesz okazywać przed nimi słabości, bo jesteś ich siłą. Nigdy nie możesz okazać przed nimi rozpaczy, bo jesteś ich nadzieją. Zawsze, w każdej sytuacji musisz być dla nich w s z y s t k i m."

"Nie jest przywódcą ten, kto zmusza ludzi, by czynili go silniejszym, lecz ten, kto z chęcią odda część własnej siły, aby ci ludzie mogli stanąć na własnych nogach."

„Lepiej kochać i stracić miłość, niż nie kochać wcale.”

„Kiedy już tam dotrzesz, myśl o mnie za każdym razem, gdy będziesz patrzeć w gwiazdy.”

„- Będzie dobrze – powiedziałem z nadzieją, że mi uwierzy. Z nadzieją, że sam uwierzę.” 

„Skoro moje ziemskie życie musi się skończyć, niech skończy się obietnicą. Niech kończy się nową nadzieją.”

„Oto tajemnica gwiazd. Koniec końców wszyscy jesteśmy sami. Bez względu na to, jak blisko wydają się inni, nawet nie mogą nas dotknąć.”

„Wyciszysz się do tego stopnia, że twojemu sercu przestanie zależeć na biciu, a płucom na oddychaniu.”

„Miałem ochotę przytulić ją z całych sił,ale wiedziałem,że ona pragnęła czegoś zgoła innego. Chciała być wolna,a ja chciałem uwięzić ją w swoich ramionach.”

„To my jesteśmy nienormalni. Ludzie powinni być tacy jak one: posłuszni, spokojni, przystosowani do pracy w grupie. To my nie pasujemy do wzorca, bo nie potrafimy skoncentrować się na zadaniu, nie pracujemy razem, nie możemy zajmować się obowiązkami żywiciela ani sterników – to my jesteśmy nienormalni. To my musimy łykać tabletki, żeby nam całkiem nie odbiło.”

„Wszystko na czym zależało moim rodzicom,to udać się w pierwszą międzygwiezdną misję badawczą,a wszystko na czym zależało mnie,to być razem z nimi.I chyba nie ma żadnego znaczenia,że zostawiłam na Ziemi życie.Chyba nie ma znaczenia,że kochałam Ziemię i że wszyscy moi przyjaciele żyli,starzeli się i umierali,podczas gdy ja leżałam w tej trumnie,otulona mroźnym snem.”

„I tylko dzięki nadziei,że przecież ten stan nie może trwać stu lat,nie pozwoliłam jeszcze,by koszmary całkowicie mnie pochłonęły.”

„Działo się coś niedobrego,a ja najwyraźniej trafiłam w sam środek zawieruchy.”

„Nie jest przywódcą ten co zmusza ludzi,by czynili go silniejszym,lecz ten,co z chęcią odda część własnej siły,aby ci ludzie mogli stanąć na własnych nogach.”

„Tunika zwisła mi ciężko z ramion,klejąc się do spoconej skóry,ale ja potrafiłem myśleć tylko o tym,jak cienki jest jej materiał w starciu z niszczącą siłą kosmosu.”


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...