Delirium
Lauren Oliver
tłumaczenie: Monika Bukowska
tytuł oryginału: Delirium
seria/cykl wydawniczy: Delirium tom 1
wydawnictwo: Otwarte
data wydania: 18 kwietnia 2012
liczba stron: 360
słowa kluczowe: miłość, dystopia
kategoria: fantastyka, science fiction
Moja ocena: 8/10
Akcja rozgrywa się w pszyszłości. Wynaleziono lekarstwo na miłość. Jednak w większości przypadków lekarstwo można zażywać mając 18 lat. Są to czasy, w których nie toleruje się miłości. Czasy, w których o miłości nawet opowiadania są zabronione, odanie życia za ukocjaną osobę jest głupotą, tak samo jak to , że kiedyś uważano ją za najważniejszą rzecz na świecie. Lena też tak uważa, do czau gdy zakochuje się w Aleksie.
Fragment książki:
http://www.znak.com.pl/wirtualnaksiazka,id,3275
Cytaty:
„Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.”
„Życie nie jest życiem, jeśli się przez nie tylko prześlizgniesz. Wiem, że jego istota polega na tym, by znaleźć rzeczy, które mają znaczenie, i trzymać się ich, walczyć o nie i nie odpuścić.”
„Ten, kto skacze do nieba, może upaść, to prawda. Ale może też poszybować w górę.”
„Powiem Wam coś . Nie jestem nikim wyjątkowym . Jestem zwyczajną dziewczyną . Mam niecałe metr sześćdziesiąt wzrostu i jestem przeciętna pod każdym względem . Ale znam pewien sekret . Możecie zbudować mury aż do nieba , a mnie i tak uda się nad nimi przefrunąć . Możecie mnie przygwoździć do ziemi tysiącami karabinów , a i tak stawię opór . I jest nas tutaj wielu , więcej niż wam się wydaje . Ludzi , którzy odmówili zejścia na ziemię . Ludzi , którzy kochają w świecie bez murów , kochają aż po nienawiść , aż po bunt , wbrew nadziei i bez lęku . K o c h a m C i ę . Pamiętaj . Tego nam nie odbiorą .”
„Niesamowite jak paradoksalnie układa się życie: najpierw bardzo czegoś pragniesz i nie możesz się doczekać, a potem, kiedy jest już po wszystkim, marzysz tylko o tym, by cofnąć czas i wrócić do dni, gdy wszystko było po staremu.”
„Miłość - jedno słowo, niby nic, nieznaczne jak ostrze noża. Właśnie tym jest: ostrzem, krawędzią. Przechodzi przez środek twojego życia, dzieląc wszystko na pół. Przed i po. Cały świat spada na którąś ze stron. Przed i po. I w trakcie - moment na krawędzi.”
„Wszystko będzie dobrze. Słowa, które tak naprawdę nic nie znaczą, które są mantrą rzucaną w przestrzeń i mrok jak rozpaczliwe próby uchwycenia się czegoś, gdy się spada.”
„Chłodne powietrze wchodzi i wychodzi z moich płuc boleśnie, ale to dobry rodzaj bólu: ból, który przypomina, jak cudownie jest oddychać.”
„Jedną z najdziwniejszych rzeczy w życiu jest to, że będzie ono parło do przodu, ślepe i nieświadome, nawet gdy nasz prywatny świat-nasza mała wykrojona przestrzeń-jest niszczony przez kataklizmy, a nawet się rozpada.”
„Każdy, komu ufamy, na kogo, jak nam się wydaje, możemy liczyć, kiedyś nas rozczaruje. Pozostawieni sami sobie ludzie kłamią, mają tajemnice, zmieniają się i znikają, niektórzy za inną maską lub osobowością, inni w gęstej porannej mgle nad klifem.”
„(...) przeszłość pociągnie was ku ziemi, każe wyłapywać szepty wiatru i bezsensowne opowieści drzew ocierających się o siebie. Będziecie rozszyfrowywać dziwne kody, próbować złożyć w całość to, co się rozpadło. To zupełnie bezcelowe. Przeszłość jest wyłącznie ciężarem: kulą u nogi, kamieniem u szyi.”
„Jedną z najdziwniejszych rzeczy w życiu jest to, że będzie ono parło do przodu, ślepe i nieświadome, nawet gdy nasz prywatny świat - nasza mała wykrojona przestrzeń - jest niszczona przez kataklizmy, a nawet się rozpada. Jednego dnia masz rodziców, następnego jesteś sierotą. Dzisiaj znasz swoje miejsce i wiesz, dokąd zmierzasz, jutro błąkasz się po pustkowiu. A słońce nadal wschodzi, chmury płyną na niebie, ludzie chodzą na zakupy, woda szumi w rurach, żaluzje w oknach wędrują w górę i w dół. To właśnie wtedy uświadamiasz sobie, że w tym wszystkim - w życiu, w tym nieubłaganym mechanizmie istnienia - nie chodzi wcale o ciebie. Ono wcale się z tobą nie liczy. Życie będzie się toczyło dalej, nawet kiedy przejdziesz na drugą stronę. Nawet po twojej śmierci.”
„[...] czasem wydaje mi się, że mieszkają we mnie dwie zupełnie różne osoby i w każdej chwili mogę rozpaść się na pół.”
„Czy gdyby miłość była chorobą, chciałabyś się wyleczyć?”
„Czasem mam wrażenie, że jeśli się tylko obserwuje rzeczy, siedzi się spokojnie i pozwala światu wokół nas po prostu istnieć, to wtedy na krótką chwilę czas zastyga i świat zatrzymuje się w ruchu. Tylko na krótką chwilę. I jeśli komuś uda się żyć w takiej chwili, będzie żył wiecznie.”
„(...) miłość i pożądanie tworzą związek symbiotyczny, a zatem jedno nie może istnieć bez drugiego. Pożądanie jest wrogiem zadowolenia. Pożądanie jest chorobą, gorączką mózgu. Czy ten, który pragnie, może być uznany za zdrowego? Już samo słowo "pragnienie" sugeruje brak, niedostatek, wadę i tym właśnie jest pożądanie: wadą umysłu, skazą, wypaczeniem.”
„(...) miłość i pożądanie tworzą związek symbiotyczny, a zatem jedno nie może istnieć bez drugiego. Pożądanie jest wrogiem zadowolenia. Pożądanie jest chorobą, gorączką mózgu. Czy ten, który pragnie, może być uznany za zdrowego? Już samo słowo "pragnienie" sugeruje brak, niedostatek, wadę i tym właśnie jest pożądanie: wadą umysłu, skazą, wypaczeniem.”
„I chociaż wiem, że to absurdalne, nie mogę pozbyć się uporczywego wrażenia, że o czymś zapomniałam, coś przegapiłam albo utraciłam na zawsze.”
„Niewyobrażalne, nie do pojęcia: spędzić życie bez niego. Ta myśl mnie dobija: fakt, że Alex jest bliski płaczu, mnie dobija, a to, że zrobił to dla mnie, że wierzy, iż jestem tego warta, zabija mnie. On jest moim światem i mój świat jest nim i bez niego nie ma świata. - Nie zrobię tego. Nie przejdę tego. Nie mogę. Chcę być z tobą. M u s z ę być z tobą.”
„Całymi dniami leżeli na łące pełnej kwiatów, zasłaniając oczy przed słońcem i szepcząc sobie obietnice, których nie byli w stanie dotrzymać.”
„Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija”
„Nie mamy sobie już nic do powiedzenia, ale nie potrafię po prostu odwrócić się na pięcie i odejść.”
„Dziwny ból łapie mnie za gardło, chociaż dobrze wiem, że taka jest kolej rzeczy: wszystko się kończy, ludzie idą dalej, bez oglądania się za siebie. Tak właśnie powinno być.”
„Może to jest właśnie sekret rozmawiania z chłopakami, może przez cały czas trzeba po prostu się wściekać.”
„Mary, Mary weź parasol, niech nie zmylą cię żywioły, Choć deszcz z nieba dziś nie spadnie, Będą lecieć wciąż popioły. Mary, Mary wiosłuj szybko, takie dziwne przyszły dni, Morze burzy się bez sztormu, I ma przy tym kolor krwi.”
„Bo wszystko się zmieni, a raczej wszystko się zmienia, nawet w tej chwili.”
„Nasze oczy spotkały się tylko na kilka sekund i z pewnością dla niego byłam tylko niewyraźną, zwyczajną twarzą, którą trudno zapamiętać.”
„Nie potrafiła zapomnieć o przeszłości, dręczona przez dawne miłości, wyniszczona przez całe zło, które wyrządziła innym i które wyrządzono jej.”
„Zatrzymuję się, chociaż wiem, że nie powinnam. To przez to, że kiedy wymawia moje imię, ono brzmi w jego ustach jak muzyka.”
"Postanowienie noworoczne?
Przeszłość zostawić za sobą, zakończyć ją.
Teraz liczy się tylko teraźniejszość. Moje tu i teraz..."
"Marzenie na najbliższe dni?
Chodź przez tydzień nie płakać..."
"Nie żyj tym za czym tęsknisz. "
"-Pamiętasz kiedy na Ciebie pierwszy raz spojrzałem?
-Tak. Chyba z dwa razy głowę odwracałeś gdy to spojrzenie odwzajemniłam.
-Bo długo nie mogłem uwierzyć, że taki anioł jak Ty na mnie patrzy..."
"...bo czasami słowa bolą bardziej od uderzenia w twarz.. "
"Chciała mu oddać cała siebie.
Chciała poczuć jego bliskość.
Chciała aby to ich w jakiś cudowny sposób wzmocniło na wspólnej drodze. a dla niego to był tylko kontakt fizyczny, nic więcej..."
"Tylko człowiek potrafi odciąć rękę nawet jeśli to była pomocna dłoń.. ."
"-Dlaczego ciągle patrzysz w moje oczy?
-Bo gdy widzę w nich moje odbicie to wiem, że mam wszystko..."
"Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija."
"Naprawdę cię lubię, Lena. Wierzysz mi już?
Tak."
"Wolę umrzeć na własnych warunkach, niż żyć na ich."
"Chowam twarz w jego piersi. Wydaję się pasować tam idealnie, jakby nasze ciała zostały dla siebie stworzone."
"Zbyt niebezpiecznie jest wrócić do Głuszy. [...] Więc sprowadziłem Głuszę tutaj. Pomyślałem, że ci się spodoba."
"Nie można oszukiwać, jeśli nie ma zasad"
"Jest nas o wiele więcej, niż myślisz."
"Nie możesz być szczęśliwa, jeżeli czasami nie bywasz nieszczęśliwa."
"To mnie zabije, to mnie zabije, to mnie zabije. Ale mam to gdzieś."
"...Przychodzi mi do głowy strasznie głupia myśl:ona jest znacznie niższa ode mnie, a ma odwagę śpiewać przed pięciuset-osobowym tłumem. A potem kolejna myśl: Pięciuset ludzi? Co ja robię w takim tłumie?"
"Biegnę, nie wiem jak długo. Wiele godzin, a może wiele dni.
Alex kazał mi biec, więc biegnę."
"I chociaż stoję pośrodku największego tłumu, jaki widziałam w życiu, nagle czuję się potwornie samotna."
"Nie wiem już, kim jestem ani gdzie przynależę.
Choć to nie do końca prawda.
Alex. Wiem, że należę do niego"
"Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa. Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna. I zawsze im wierzyłam. Do dziś. Teraz wszystko się zmieniło. Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie"
"Och, wcale nie jestem zdenerwowana - odpowiadam. - Wierz mi. Nie mogę się doczekać.
Jeszcze tylko siedem dni."
",,-Naprawdę cie lubię Lena. Wierzysz mi już?
-TAK
-Mogę cię odprowadzić do domu?
-TAK
-Zobaczymy się jutro?
-TAK, TAK, TAK''"
"- Jadłaś kiedyś smażonego bobra?
- A fe.
- A smażonego skunksa?
- Chcesz, żebym zwróciła jedzenie?"
live free or die