Dziewczyna w czerwonej pelerynie
Sarah Blakley-Cartwright
Sarah Blakley-Cartwright
tytuł oryginału: Red Riding Hood
wydawnictwo: Galeria Książki
data wydania: 27 lipca 2011
liczba stron: 360
kategoria: fantasy
wydawnictwo: Galeria Książki
data wydania: 27 lipca 2011
liczba stron: 360
kategoria: fantasy
cena: 34,90
Peter przyjaciel Valerie z dzieciństwa wrócił do wsi, spotykają się kilka razy, okazuje się, że czuje coś do niej. Jednak ona jest wbrew własnej woli już zaręczona z synem miejscowego kowala-Henrym. Od lat mieszkańcy składają ofiarę Wilkowi, by ten nie zabijał innych. Jednak teraz zbliża się krwawy księżyc, to znaczy, że w ciągu tego tygodnia ten kto zostanie ugryziony przez Wilka, zamiast umrzeć zostanie taki jak on. Taki termin jest raz na 13 lat. Wilk jednak przestał przestrzegać "przymierza", zabijając m. in. Lucy, siostrę Valerie. Nikt nie jest bezpieczny. Wszystko ulega diametralnej zmianie po przyjeździe ojca Solomona, który nie raz spotkał się z takimi przypadkami jak ten.
Książka jest napisana na podstawie filmu, więc najpierw obejrzałam film a dopiero potem przeczytałam książkę. Czytając starałam się postrzegać wszystko co się działo, oczami kogoś kto jeszcze ma to przed sobą. Myślę, że przynajmniej w jakiejś części mi się to udało. Prawie do samego końca mogło się wydawać, że Wilkiem jest Henry lub, co bardziej prawdopodobne, Peter. Ale to by było zbyt proste.
Jest tam wiele niedomówień, Akcja dzieje się w średniowieczu, co w jakiejś części usprawiedliwia błędy autorki (np. żniwa na przełomie jesieni i zimy). Książka jest łatwa w odbiorze. Mnie do siebie nie przekonała, moim zdaniem jest przeciętna, musiałam się zmusić żeby ją nareszcie skończyć. Jest podzielona na 3 części, ale dopiero w ostatniej zaczęło się dziać coś poza dylematem miłosnym głównej bohaterki.
Film był lepszy niż książka, ale nie wiele. On rónież był jak przeciętny film dla nastolatek.
Zdjęcia z filmu:
Zwiastun filmu:
Cytaty:
"Chodź ze mną albo zabiję każdego, kogo kochasz."
"Noc to pora, kiedy mroczne myśli szarpią duszą jak sznurki marionetką."
"[...] ale ten brak spojrzeń znaczył więcej niż wpatrywanie się"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz