środa, 16 kwietnia 2014

Uciekinierka

Uciekinierka
Elżbieta Borek



wydawnictwo: Skrzat
data wydania: 2009 (data przybliżona)
liczba stron: 176
słowa kluczowe: nastoletnie problemy, nastolatki, 
kategoria: literatura młodzieżowa
cena: 16,70 zł





Masza pod nieobecność rodziców urządza imprezę. Nie obeszło się też bez wezwania policji przez wredną sąsiadkę. Kiedy po weekedndzie rodzice Maszy dzwonią do jej przyjaciółki z pytaniem czy jest u niej ich córka, Julka jest kompletnie zaskoczona, bo ostatni raz ją widziała dzień wcześniej. Jej chłopak-Krzysiek także jej od tamtej pory nie widział. Pojawia się więc pytanie, co się stało z Maszą? 



"Uciekinierka" to książka dobra na nudne popołudnie. Gdy zaczęłam ją czytać spodziewałam się czegoś zupełnie innego, zostałam jednak mile zaskoczona. Sama książka mi się podobała, jednak jest za bardzo przewidywalna. Długo przed końcem domyśliłam się jak jest naprawdę.


Cytaty:
"-Policja uspokaja nas, że to jeszcze nic nie znaczy, ale ja już tracę nadzieję. No bo dlczego ona nie dzwoni? Dlaczego nie odbiera telefonów? Nigdy jeszcze tak nie było. Przecież zawsze mieliśmy do siebie zaufanie, nigdy nie robiliśmy jej wyrzutów o jakieś głupstwa. Co się stało takiego strasznego, że musiała uciec i uniemożliwia wszelki kontakt z sobą?"

"(...)
-Już dzwonił- odparła kwaśno Masza.- Nie odebrałam. Nie mam ochoty z nim rozmawiać. Nie chce mi się wysłuchiwać jego kretyńskich tłumaczeń. Na razie mam dość. Chodź, obejrzyjmy raz jeszcze mieszkanie. Zobaczymy, czy udało nam się zlikwidować wszystkie ślady szaleństwa kolegów."

"-Tak to jest z bachorami! Nie wiadomo, co z nich wyrośnie, ale nigdy nie wyrasta nic dobrego...!"

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...