Na fejsie z moim synem
Janusz Leon Wiśniewski
Janusz Leon Wiśniewski
wydawnictwo: Wielka Litera
data wydania: 8 lutego 2012
liczba stron: 448
kategoria: literatura współczesna
data wydania: 8 lutego 2012
liczba stron: 448
kategoria: literatura współczesna
cena: 39,90 zł
"Na fejsie z moim synem" to rozmowa syna z matką, która pisze do niego za pośrednictwem portalu społecznościowego. Pisze nie z byle jakiego miejsca, bo z samego Piekła. Wiele się tam dzieje, skazani na wieczne potępienie nieźle się bawią, mając do dyspozycji szeroki zakres kanałów telewizyjnych, stacji radiowych oraz dostęp do Internetu - nieco zmodyfikowanego oraz cenzurowanego.
Na fejsie z moim synem to zdecydowanie najgorsza i najnudniejsza książka jaką w życiu przeczytałam. Przez cały czas zupełnie nic się tam nie dzieje. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy zasypiałam z tą książką na kolanach. Moim zdaniem nie ma tam nic co zasługuje na choćby najmniejszy plus. Na dobrą sprawę ona jest... no właśnie w tym problem, że ta książka jest totalnie o niczym. Zupełnie jakby została napisana od niechcenia, tylko po to żeby zgarnąć trochę pieniędzy.
Szybko można było zauważyć, że autor nadużywał pewnych zwrotów, co z każdym razem robiło się coraz bardziej denerwujące.
Książka jest nieustającym monologiem, przez co wydaje się, że nie ma końca i sprawia, że jest jeszcze nudniejsza.
Słyszałam, że autor ma kilka lepszych "dzieł" niż to, ale jednak żadne z nich nie jest na tyle dobre by przekonać mnie do sięgnięcia po nie. Nie mam zamiaru brać się za jakąkolwiek jego książkę.
O autorze:
Janusz Leon Wiśniewski - naukowiec i pisarz polski, magister fizyki (Uniwersytet Mikołaja Kopernika), magister ekonomii (Uniwersytet Mikołaja Kopernika), doktor informatyki (Politechnika Warszawska), doktor habilitowany chemii (Politechnika Łódzka).
Rybak dalekomorski, magister fizyki, doktor informatyki i doktor habilitowany chemii (program komputerowy jego autorstwa stosuje większość najważniejszych firm chemicznych w świecie). Naukowiec i pisarz. Debiutancka "Samotność w Sieci" stała się w Polsce i w Rosji kultowym bestsellerem, została sfilmowana i przetłumaczona na wiele języków.
Jego dzieła: Czułość oraz inne cząstki elementarne, Bikini, Bajkoterapia, czyli dla małych i dużych o tym, jak bajki mogą pomagać, Arytmie, Arytmia Uczuć, 7 x Miłość, 10 x miłość, 188 dni i nocy, Czy mężczyźni są światu potrzebni?, Grand, Intymna teoria względności, Listy miłosne, Los powtórzony, Los powtórzony: Opowiadanie, Łóżko, Martyna, Martyna i inne opowiadania o miłości, Między wierszami, Miłość oraz inne dysonanse, Moja bliskość największa, Molekuły emocji, Na fejsie z moim synem, Opowiadania letnie a nawet gorące, Opowieści wigilijne, Samotność w Sieci, Samotność w sieci. Album, Samotność w sieci. Tryptyk, Sceny z życia za ścianą, Ślady, Ukrwienia, W poszukiwaniu Najważniejszego. Bajka trochę naukowa, Zbliżenia, Zespoły napięć.
Cytaty:
"Chciałabym go zapytać, dlaczego mnie tak podle zostawił.I dlaczego mi nie powiedział z jakiego powodu.Dla kobiety to ogromnie ważne wiedzieć.Ta wiedza, dlaczego mężczyzna nagle postanawia odebrać kobiecie swoją uwagę, czułość i opiekę, wartość w sobie ogromną niesie."
"Nie wiedziałem tak naprawdę, od którego momentu kobieta staje się "moją", ale przypuszczam, że to się wydarza, gdy nie wstydzę się przy niej płakać"."
"Bo ważniejsze są miłości następne, a najważniejsza jest i tak zawsze ta ostatnia."
"Ale winę się niestety na Ewę zrzuciło. To ona się uśmiechała, to ona nie nosiła czadoru, to ona prowokowała. A Adaś? Nie wykazał ani męskiej dojrzałości, ani opanowania. Napalonym burakiem był swoją drogą. Nawet wąż nie chciał z nim rozmawiać. Wolał rozmawiać z Ewą, bo inteligentniejszą istotą mu się wydawała."
"A potem mnie pierwszy raz czułością swoją oszołomił i dbać o mnie zaczął.I się o mnie troszczyć.I moimi zmartwieniami się zamartwiać.I moim śmiechem się śmiać.I moim smutkiem smucić.I moimi lękami bać.I moimi pragnieniami pragnąć."
"Ponieważ synuś tak się kobiecie lub mężczyźnie niekiedy przydarza, iż jedna Miłość nagle i bezpowrotnie te miłości, które przed nią zaistniały, wymazuje i także te, które się nigdy nie zdarzyły, bo jedynie jako niespełnione i przed nikim jako niewypowiedziane marzenia trwały. I wtedy aby ten człowiek był tylko Twój pragniesz. Twój jedynie. Na zawsze."
"Wprawdzie urodziłam się w Berlinie, mieszkałam z rodzicami w Toruniu, czyli w Prusach Zachodnich, mój mąż był oficjalnie żołnierzem Wehrmachtu, ale ciągle nie byłam Niemką dostatecznie niemiecką."
"Ty też, jak te swoje książki piszesz, to ciągle od tematu odchodzisz i różne rzeczy wtrącasz. Nieraz te wtrącenia dłuższe niż wątek główny bywają i jak się nie uważa, to można się w Twoich książkach pogubić, to dla wielu ludzi dowodem jest, że literatem nie jesteś i warsztatu nie znasz, i natręctwo pisania u Ciebie się objawia, czyli mania pisania, albo inaczej grafomania. Tak piszą o Tobie czasami różni podający się za mądrych ludzie, co literaturą się zajmują i na pisaniu innych z racji szkół, które pokończyli, się znają. Tu niektórym się synuś przysłuchuj i ucz się od nich. Ale swoje rób, bo to często zawistnicy są i literaccy impotenci, co to wiedzą wszystko, jak to dobrze robić, ale sami tego zrobić nie potrafią i swoje gorzkie żale na innych w postaci pomyj wylewają. A ja tam te wtrącenia Twoje bardzo lubię, bo historie ciekawe opowiadasz, o których ja pojęcia za życia nie miałam."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz